W krainie gór, w której nadal jestem, po tej zimie, która nie nadeszła – od kilku dni pada deszcz. W taką pogodę nic tylko cieszyć się, że woda nasiąka w ziemię, a my możemy trochę poleżeć do góry nogami w naszych czterech kątach. Siedzimy wygodnie w domu…i czujemy tęsknotę za czymś…za jakąś nową lekcją życia, uświadomienia czy zachwytu, uwrażliwienia. Takich lekcji można doświadczać realnie na swojej skórze, ale także filmy, książki, poezja czy historie innych ludzi potrafią otwierać różne drzwi…
Oto kilka ważnych filmów, czy to ze względu na lekcję-przekaz, czy obrazy, muzykę, relacje międzyludzkie, dążenia, marzenia, spostrzeganie,przygody, podróże, kraje…i tak dalej…
Oto kilka ważnych filmów dla mnie na mojej drodze:
1. Home – S.O.S. Ziemia! (2009), reż. Yann Arthus – Bertrand – Francja
Dokumentalny (po raz kolejny potwierdza się, że Francuzi są mistrzami w tym gatunku)
Yann jest mistrzem latania. Ziemia jest dla niego materiałem do tworzenia sztuki. Oraz Ziemi jedynie przez niego zaobserwowany i zarejestrowany, zdaje się być i jego dziełem. Oglądam jego filmy z zapartym tchem.
Polecam Wam zobaczyć więcej prac Yanna Arthusa.
2. :) A Map of Saturday (2007), reż. Brook Siva Braga
Podróż backpackerów, ciągłych wypakowywaczy i pokowaczy swojego sprzetu, niezbędnego do przetrwania kolejnego dnia. Ci, którzy długo się zastanawiają w odpowiedzi na pytanie, który mamy dziś dzień.
3. Sól ziemi (2014), reż. Juliano Ribeiro Salgado, Wim Wenders
Sebastiao Salgado przez 40 lat podróżował po świecie dokumentując ludzkość. Film o nim miał szansę nakręcić jego własny syn i to uczynił.
4. Życie świadome, Walking Life (2001), reż. Richard Linklater
Podróż rozmów. Czy to sen, czy jawa? Bohater spotyka osoby z którymi rozmawia o sensie życia, naszej świadomości, znaczeniu i poczuciu duszy.
„- I w tym moim zdaniem pojawia się język. Chodzi o to,że on wynika z naszego dążenia do wykroczenia poza naszą izolację. I daje nam pewnego rodzaju powiązanie z innymi. On musi być prosty, bo tu chodzi o przetrwanie. Jak na przykład „woda” – my czujemy ten dźwięk. Ale co najciekawsze to, to, że używamy tego samego systemu symboli do przekazania sobie tych wszystkich abstrakcyjnych, nienamacalnych rzeczy których doświadczamy Czym jest „złość”? Czy „gniew”? Czy „miłość”? Kiedy ja mówię” miłość, słowo to wylatuje z moich ust. Dźwięk ten dociera do czyjegoś ucha. Podróżuje przez te wszystkie obwody w mózgu, jego wspomnienia miłości albo braku miłości…I wtedy ta osoba rejestruje to co mówię, rozumie to. Ale skąd ja mam wiedzieć,że ona to rozumie. Słowa są obiektywne. To tylko symbole. A tyle z naszych doświadczeń jest nienamacalnych. Wiele z tego co postrzegamy nie może być wyrażone. Jest nie do wypowiedzenia. A do tego kiedy porozumiewamy się z drugą osobą. Czujemy,że jesteśmy ze sobą powiązani, myślimy,że jesteśmy zrozumieni. Wydaje mi się,że odczuwamy takie poczucie wspólnoty duchowej. To poczucie może być tylko przelotne, ale wydaje mi się,że dla niego warto żyć.”
5. Pierwszy krzyk (2007), reż. Gilles de Maistre
Oto narodziny dziecka nakręcone z różnych części świata. 5 kontynentów, 5 różnych kultur i środowisk. Zarówno te słabiej rozwinięte, jak i zurbanizowane. Swoisty dokument. Bardzo radosny i wzruszający.
6. Bobasy (2010),reż. Thomas Balmes
Pierwszy rok z życia czwórki maluchów z różnych krańców świata, które w odmienny sposób poznają swoje otoczenie. Coś niezwykłego!
7. Ostatni traper (2004), reż. Nicolas Vanier
Dokument cyklu natury. Och jaka wspaniała ta natura! Aż czuć powietrze na twarzy!
„Historia trapera wiodącego życie, którego odwieczny rytm wyznacza przyroda i zmieniające się pory roku. Bohater jako jeden z ostatnich oparł się wynalazkom cywilizacji; otoczony zwierzętami zamieszkuje dom w dzikiej puszczy. Dni wypełniają mu polowania i nieliczne wyprawy do miasta. Pochwała egzystencji w zgodzie i poszanowaniu z naturą, przepiękna opowieść o przyjaźni człowieka ze zwierzętami.” (cytat – filmweb.pl)
8. Koyaanisqatsi (1982), reż. Godfrey Reggio
Obrazy miejsc i ludzi na świecie. Symbolicznie przedstawione. Za pomocą obrazu ukazuje zarówno zagrożenia naszej cywilizacji jak i z sentymentem bogactwo, wielkość wyniszczanej, choć jeszcze bardzo potężnej natury. Dalej – nietrwałe twory cywilizacji oraz coraz większe niedocenienie przez człowieka natury, zanikający związek z naturą. Piękne zdjęcia i wspaniała muzyka.
Księżyc!
Żyjemy zaplanowanym przez system świecie. Nie widzimy taśmy, po której sami po trochu zgodziliśmy się sunąc.W codzienności nie ma czasu na „stop” i zmianę kierunku..chociaż?
9. Dzień z życia, Life in a Day (2011), reż. Kevin Macdonald
„Dzień z życia” to film historyczny z przesłaniem dla przyszłych pokoleń – jak żyliśmy 24 czerwca 2010. Są to nagrania ochotników, którzy udostępnili swoje zwykłe-niezwykłe dni z życia na rzecz tego dokumentu.
To film napawający radością, napawający strachem. Mnóstwo pięknych obrazów, dźwięków i słów. Film uświadamiający o istocie chwil naszego życia.
Enjoy that stories.
Oczywiście, film dostępny na youtube.
10. Dzienniki motocyklowe (2004), reż. Walter Salles
Historia Ernesto Guevary i Alberto Granado, którzy w 1952 roku ruszyli w motocyklową podróż przez Amerykę Południową.
„Pierwsze przykazanie dobrego podróżnika: Wyprawa zawiera się pomiędzy dwoma punktami: punktem wyruszenia i punktem przybycia. Jeśli chcesz, by drugi z tych teoretycznych punktów zbiegł się z miejscem rzeczywistym, nie zastanawiaj się nad możliwościami (wyprawa jest przestrzenią hipotetyczną, która się kończy tam, gdzie się kończy; możliwości jest więc tyle, ile sposobów dotarcia do takiego czy innego końca, czyli nieskończenie wiele).” – Ernesto Guevara
11. Podróż ze zwierzętami domowymi (2007), reż. Vera Storozheva
Melancholijnie. Z obfitym village placement, mało dialogu. Film opowiada historię o potrzebie wolności i miłości.
Balon – marzenia.
12. Koniec jest moim początkiem (2010), reż. Jo Baier
Rozmowy ojca z synem. Tak zaczyna się film…
„To nie będzie prawdziwy list, a jedynie telegram. Jestem słaby, ale pogodny i spokojny. Mam nadzieję zobaczyć cię wkrótce, ale pod warunkiem, że uporasz się przed tym ze swoją pracą. Bo kiedy już tu przyjedziesz wszystko to pochłonie cię bez reszty. Drogi Folco, co powiesz na to byśmy codziennie spotykali się pod pergolą w ogrodzie. Opowiem ci co jest dla mnie ważne, o sobie i swojej rodzinie oraz wielkiej podróży jaką jest życie.”
„Jeżeli idziesz utartą drogą, pozostaniesz przy tym, co znasz. Tak samo jest z szukaniem. Jeżeli wiesz, czego szukasz, nie znajdziesz tego, czego nie szukasz. I właśnie to się liczy!
Dlatego jest to dziwny proces, który wymaga wielkiej determinacji, bo narzuca rezygnację i brak jakichkolwiek pewników. Wygodnie jest polegać na tym co znane, prawda? (…) Jeżeli jednak wyjdziesz poza to, co znane, i będziesz szukał dróg, które jeszcze nie zostały całkiem przetarte, albo, jak ja mówię, wymyślisz je sam, możesz odkryć coś niezwykłego.”
13. Ścieżki, Tracks (2013), reż. John Curran
„Ekranizacja wspomnień Robyn Davidson, która w wieku 27 lat przemierzyła pustynną część Australii w towarzystwie psa i czterech wielbłądów. Samotna podróż z Alice Springs ku Oceanowi Indyjskiemu, pełna walki z własnymi ograniczeniami i nieprzyjazną naturą, liczyła ponad 2700 kilometrów. Przed wyruszeniem w drogę zatrudniła się na farmie wielbłądów, by poznać zwyczaje i metody opieki nad jucznymi zwierzętami. Robyn staje się właścicielką trzech wielbłądów: Dookie’ego, Buba i ciężarnej Zelly. W ciągu dziewięciomiesięcznej podróży wytrwale towarzyszył jej czarny labrador o imieniu Diggity. Człowiekiem, który odwiedzał Robyn na jej drodze był fotograf Rick Smolan, dokumentujący etapy podróży dla magazynu National Geographic” (cytat – filmweb).
14. Życie Jane (2010), reż. Lorenz Knauer
„Zachwycająca i niezwykle poruszająca dokumentalna opowieść o jednej z najwspanialszych, najbardziej wyjątkowych, a być może i najbardziej wpływowych kobiet naszych czasów, nakręcona w 50. rocznicę rozpoczęcia przez nią badań w Narodowym Parku Gombe. To intymny portret, przedstawiający prywatne życie Jane Goodall, dalekie od gwiazdorskiego stereotypu. Widzimy tu delikatną, wrażliwą, ale jednocześnie wytrwałą i silną osobowość oryginalnej kobiety, która nie wstydzi się oznak starości, a której przełomowe naukowe odkrycia uznać można za jedne z najważniejszych światowych osiągnięć minionego wieku.
Goodall zachwyca uporem i determinacją, z jaką walczy przeciwko bezmyślnemu zanieczyszczaniu naszej planety, a także zabijaniu zwierząt. Z ogromnym zaangażowaniem prowadzi również edukacyjną działalność, adresowaną do młodych ludzi. Jej szczera postawa wzbudza szacunek instytucji, autorytetów w dziedzinie polityki, kultury i sztuki oraz prywatnych osób, w tym gwiazd Hollywood.” (cytat – filmweb)
15. Szczęśliwi ludzie: Rok w Tajdze, Happy people: A Year in the Taiga (2010), reż.
reż. Dmitrij Wasiukow, Werner Herzog
„W samym sercu syberyjskiej głuszy, z dala od cywilizacji, 300 osób zamieszkuje małą miejscowości Bakhtia nad rzeką Jenisej – tak Werner Herzog, współautor i narrator filmu „Szczęśliwi ludzie: rok w tajdze”, rozpoczyna niezwykłą opowieść. Razem z filmowcami, którzy tam dotarli, obserwujemy rok z życia myśliwych, wędkarzy i innych osób zamieszkujących wioskę. Codzienność w przykrytym śniegiem niedostępnym regionie świata.
Z pięknych kadrów filmu wyłania się obraz faktycznie szczęśliwych i spełnionych ludzi. Widać w nich także wielką miłość Dmitrija Wasiukowa, drugiego reżysera, do tajgi i jej mieszkańców. Malowniczym obrazom towarzyszy przepiękna, kontemplacyjna muzyka.
Oni żyją z ziemi, są samowystarczalni i prawdziwie wolni. Nie ma podatków, nie ma rządu, nie ma prawa, nie ma biurokracji, nie ma telefonów, nie ma radia, mają za to własne wartości i normy postępowania. Jeśli cywilizacja ludzka zostałaby zniszczona, oni przetrwaliby dzięki wiedzy swoich przodków – twierdzi Herzog.” (cytat – filmweb)
Film dostępny na youtube.
16. Grizzly Man (2005), reż. Werner Herzog
Dokument opowiadający historię Timothy’ego Treadwella, który przez lata obserwował niedźwiedzie na Alasce. Kochał zwierzęta tak bardzo, że pragnął przekroczyć naturalną granicę oddzielającą człowieka od zwierzęcia. Swoją pasję przypłacił życiem. Film składa się również z nagrań, które nagrywał sam Timoth’y.
17. Misja (1986), reż. Roland Joffe
Połowa XVIII wieku. Hiszpania wymienia się wpływami z Portugalią na terenach dżungli amazońskiej. To jedno oblicze nowo przybyłych „białych”. Drugie broni ich istnienia.Wśród rdzennej ludności, Indian Guarani, jezuici prowadzą działalność misyjną, mającą na celu (poza szerzeniem chrześcijaństwa) zapewnienie tubylcom życia społecznego i bezpieczeństwa…
Konflikt wartości – człowiek czy pieniądze, sukces czy wiara na tle mordu rdzennej ludności Ameryki Południowej przez Europejczyków.
18. Powrót do raju (1997), reż. Joseph Ruben
Malezja. Wakacje w raju. Haszysz. I skutki nieświadomości kary za rajskie chwile. Ciekawa opowieść, która uczy.
19. Droga życia, The Way (2010), reż. Emilio Estevez
Daniel ginie w czasie wędrówki Szlakiem Świętego Jakuba. Jego ojciec, który przybywa do Europy po szczątki syna, decyduje się przejść tę drogę za niego.
20. Mandarynki (2013), reż. Zaza Urushadze
Jesień 1992 roku, Abchazja walczy o odłączenie się od Gruzji. Dwaj plantatorzy mandarynek znajdują rannych żołnierzy walczących po przeciwnych stronach.
„- Co z Wami? Tylko zabijanie i zabijanie! Kto dał Wam prawo, kto? (Ivo)
– Wojna (Żołnierz 1)
– Głupek (Ivo)
– Polać? (przyjaciel Iva)
– Tak (Ivo)
– Ty jeszcze jesteś chory. Dobra symbolicznie (przyjaciel Iva do Żołnierza 2)
– Ja nie piję (Żołnierz 1)
– Za co pijemy? (przyjaciel Iva)
– Za śmierć. (Ivo)
– Ja nie mogę wypić za śmierć. (przyjaciel Iva)
– Dlaczego? To ich matka, są dziećmi śmierci (Ivo)
– Przepraszam, to się nie powtórzy. (Żołnierz 1)
– Nie ważne, czy zabijecie się tu czy tam. Wyzdrowiejesz i pójdziesz zabijać. Nie ma co sadzać was przy jednym stole. (Ivo)
– Wypije za życie. (przyjaciel Iva)
– Nie za śmierć. To mój toast… (Ivo)”
21. Przyjeżdża orkiestra (2007), reż. Eran Kolirin
„”Przyjeżdża orkiestra!” to oryginalna i opowiedziana z wyjątkowym humorem historia egipskiej orkiestry, która zagubiła się w Izraelu. Zespół miał zagrać na uroczystym otwarciu centrum kulturalnego. Niestety, nikt nie odebrał muzyków z lotniska, ci więc decydują się znaleźć drogę sami…
Film ten, przywodzący na myśl dzieła Emira Kusturicy, to żywiołowa, a zarazem pełna ciepła opowieść o radości życia, przełamywaniu barier, a przede wszystkim o zwycięstwie przyjaźni nad uprzedzeniami. Wszystko to w rytmach nieokiełznanej orientalnej muzyki.” (cytat – filmweb)
22. Chińczyk na wynos (2011), reż. Sebastian Borensztein
Robert i Jun są na siebie skazani, choć nie mogą się ze sobą porozumieć – jeden z nich mówi po hiszpańsku, a drugi po chińsku…
23. Baraka (1992), reż. Ron Fricke
Słowo „baraka” wywodzi się ze starożytnego języka Sufi i oznacza „błogosławieństwo”, jak również „oddech” lub „proces rozwijającego się życia”.
Film jest zarejestrowaną podróżą przez 6 kontynentów i 24 kraje, która trwała 14 miesięcy.
„Baraka” to 96-minutowy dziennik z podróży. To medytacja nad naszą planetą w postaci obrazów.
Dokument zabiera widza w podróż przez świat, ukazując zarówno piękno planety, jak i kondycję człowieka.
24. Samsara(2011), reż. Ron Fricke
Drugi film reżysera „Baraki” to dokumentalna podróż przez najpiękniejsze zakątki 25 krajów na całym świecie z muzyką Lisy Gerrard i Dead Can Dance.
25. SZOKUJĄCA ZIEMIA – SYBERIA, DROGA DO DOJRZAŁOŚCI
Ostatni koczowniczy hodowcy bydła(reniferów, wielbłądów) na Syberii. Piękne zdjęcia i muzyka.
Film dostępny na youtube.
26. Czas cyganów (1988), reż. Emir Kusturic
muzyka: Goran Bregovic
Jeden z moich ulubionych filmów. To etnograficzny portret jugosłowiańskich Cyganów. Przestawia ich życie, trudy realiów cygańskiego pochodzenia – jakoby naznaczeni od poczęcia, handel ludźmi, bogactwo vs. ubóstwo, złe traktowanie kobiet. Z drugiej strony radość obrzędów, bogato nakrytego stołu, piękna wiary w magię – nadprzyrodzone siły,radość wiary w miłość.Wspaniała muzyka, tańce w naturalnym transie – muzyka jak mantra w radości i bólu. Połączenie Cyganów z naturą i ze zwierzętami, które wolno żyją w domowych gospodach. Wspaniała jest postać babci głównego bohatera – dobrej duszy – anioła, opiekunki. Postać i rola głównego bohatera niesie w sobie przekaz przemiany. Dobro – zło. Bohaterowie przenoszą się w świat wizji, doświadczają połączeń dusz. Film ma charakter dokumentu w całej tej historii, ale zarazem jest magiczny. Zaciera się granica między zwyczajnością życia, a siłami nadprzyrodzonymi. Pełno w nim symboliki. Jak to trafnie opisał filmweb: to „pozorny realizm”. W filmie grali nieprofesjonalni aktorzy – Romowie posługujący się swym naturalnym językiem.
27. Half the Sky(2012), reż. Maro Chermayeff
„Half the Sky. How to Change the World” – książka, na podstawie której powstał ten film jest autorstwa Amerykanina Nicholasa D. Kristofa i jego żony o chińskich korzeniach Sheryl Wudunn.
Nicholas i Sheryl zdobyli przed laty Nagrodę Pulitzera za relację z prostestów na placu Tiananmen, Nicholas po latach zdobył kolejną nagrodę za artykuły na temat ludobójstwa w Darfurze. Dedykacja w książce poświęcona ich dzieciom brzmi tak: „(…) Wzbogaciliście nasze podróże po trudnych i opresyjnych krajach i jesteście cudownymi dziećmi, z którymi można zostać aresztowanymi!”. Książka poświęcona jest też kobietom, gdyż to one są jej tematem i to ich los jest bliski autorom. Na tylnej okładce książki jest tekst autorów: „W XIX wieku naszym głównym wyzwaniem moralnym było niewolnictwo. W XX wieku – walka przeciwko totalitaryzmowi. W XXI wieku jest to walka o równość kobiet i ich córek na całym świecie”. Film, podobno zarówno jak sama książka rozdziera serce.
28. Dzika droga (2014), reż. Jean-Marc Vallee
Produkcja kanadyjska – powiewa USA. Trochę sweet. Wolałabym klimat skandynawski, bardziej surowo, gdzie czuć zapach ziemi i szum wiatru.
Ale podoba mi się ta droga…
29. Wyprawa Kon-Tiki (2012), reż. Joachim Roenning, Espen Sandberg
„Podczas wyprawy do Polinezji, w latach 1937-1938, nasunęła mu się myśl, że ówczesna teoria, mówiąca że wyspy Polinezji zasiedlone zostały przez osadników z południowo-wschodniej Azji, jest nieprawdziwa. Jego zdaniem miały miejsce dwie fale migracji. Pierwsza przybyła z Peru, a druga z obszarów dzisiejszej Kolumbii Brytyjskiej. W celu praktycznego udowodnienia takiej teorii, Heyerdahl wraz z pięcioma towarzyszami zbudował tratwę z drewna balsy, nazwaną „Kon-Tiki”, którą następnie wypłynął 28 kwietnia 1947 w podróż z Callao w Peru w kierunku wysp Oceanii, posiadając z nowoczesnych środków technicznych jedynie radiostację. Dotarcie do wysp Tuamotu, gdzie tratwa po przebyciu ponad 4300 mil morskich osiadła na rafie, zajęło ekspedycji 101 dni. W ten sposób Heyerdahl dowiódł, że nie było przeszkód, aby starożytni Peruwiańczycy skolonizowali wyspy Polinezji. Niemniej jednak większość antropologów uważa w dalszym ciągu, bazując na badaniach genetycznych i fizykalnych, że Polinezja została skolonizowana od zachodu, z Azji. Swoje odkrycia Heyerdahl opublikował w 1952 w książce Indianie amerykańscy na Pacyfiku. Sama wyprawa została przez niego opisana w bestsellerowej książce Wyprawa Kon-Tiki, a nakręcony według niej film dokumentalny uzyskał nagrodę Oscara w 1951.” (cytat – wikipedia)
30. Prosta historia (1999), reż. David Lynch
Kto jedzie powoli – widzi więcej.
„…Konieczność podróży, słabość ciała i daleka droga. Spotkania w drodze i cel osiągnięty u kresu sił, opłacony ofiarą. Wszystko to opowiedziane z prostotą, z ciepłym i cierpkim zarazem humorem w zadziwiająco powolnym tempie. To jest chyba taka opowieść, która pozwala na długie chwile milczenia nadające głębię prostym dialogom, na delektowanie się widokami miasteczek amerykańskiego Środkowego Zachodu, płaskich pól pszenicy i kukurydzy, pastwisk na wzgórzach, jesiennie kolorowych lasów…” (cytat – filmweb)
Czas głównego bohatera zbliża się do kresu. Wiadomość o tym, że jego brat Lyle poważnie zachorował, jest decydującym impulsem. Stary człowiek chodzący o dwu laskach, z psującym się od cukrzycy wzrokiem, wyrusza samotnie w drogę …
i jakże podobny tytuł:
31. Prawdziwa historia, The World’s Fastest Indian(2005), reż. Roger Donaldson
Burt Munro – konstruktor, kierowca i motocyklowy rekordzista prędkości.
Główny bohater – Nowozelandczyk przez wiele lat zajmował się modyfikacją swojego motocykla „Indian”. Pobił rekord świata prędkości w 1967 r. na gładkiej powierzchni wyschniętego dna jeziora Bonneville. W momencie ustanowienia rekordu Munro był w wieku 68 lat, a motocykl liczył sobie 47 lat. Rekord prędkości do dziś nie został pobity. Munro przygotowywał swój motocykl Indian Scout z 1920 r. w warunkach domowych przez szereg lat, stopniowo modyfikując silnik. Taka historia…
32. Przed wschodem słońca (a właściwie cały tryptyk) (1995), reż. Richard Linklater
33. Co jest grane, Davis? (2013), reż. Ethan Coen, Joel Coen
Genialny obraz! Film o etapie nieodstającego smutku,zastoju,bierności,uniku… mimo desperackich prób. Działanie dla samej desperackiej próby-udowodnienia sobie samemu – upadku.
34. Transamerica (2005), reż. Duncan Tucker
Genialna rola Felicity Huffman !!!
„Świetne kino drogi. Roi się tu od dziwacznych, ciekawych typów, jakich bohaterowie spotykają podczas wędrówki i zabawnych wydarzeń. Historia ma wymiar tragiczny, ale dużo w niej humoru i dystansu do rzeczywistości. ” (cytat -filmweb)
Reżyser porusza wiele wątków i robi to subtelnie i z wyczuciem, opowiadając o dysfunkcyjnej rodzinie, o ludziach odrzuconych, o przerażającej samotności, o odmienności, zakłamaniu, normach społecznych, które stają się pętami nie do zerwania, jeśli w grę wchodzi los najbliższej osoby.
35. Odległa dzielnica, Vertraute Fremde (2010), reż. Sam Garbarski
Podróż do przeszłości, by móc spojrzeć w przyszłość – a w całym tym obrazie docenić teraźniejszość. Podróż w czasie. Podróż wspomnień. Podróż do dnia dzisiejszego.
by..cenić życie…
Dorosły człowiek budzi się i uświadamia sobie, że znów stał się nastolatkiem…Thomas to rodzinny mężczyzna około pięćdziesiątki, który znudzony jest swoim monotonnym życiem. Wracając z delegacji, Thomas myli pociągi i wsiada do tego, który wiezie go do miasta, w którym się wychował, a do którego od lat nie zawitał. Pod naporem wielu wspomnień związanym z tym miejscem, mężczyzna mdleje. Po przebudzeniu okazuje się, że znów jest tym beztroskim dzieciakiem, którego mgliście pamiętał…
36. Spotkania na krańcach świata (2007), reż. Werner Herzog
Dokument przedstawia życie ludzi zamieszkujących Antarktydę, pracujących tu chwilowo od operatorów maszyn, budowniczych do naukowców. Herzog nagrywa spontaniczne rozmowy z tymi ludźmi, zadając pytania – dlaczego się tu znaleźli i co tu robią, zaraz potem pyta czy na przykład pingwiny wariują lub czy mają skłonności homoseksualne. Z tej grupy Herzog przedstawia nam jednego z najwybitniejszych zoologów, polaka :D – Jana Pawłowskiego. Historie niektórych osób uciekają się do wspomnień sprzed Antarktyki – np. Karen – podróżniczka i ekspert od komputerów w jednym przedostała się w rurze ściekowej z Ekwadoru do Peru lub dojechała śmieciarką z Londynu do Nairobi. Film ukazuje piękno natury tego kontynentu. Porusza poważne kwestie, ale zawiera w sobie pewną lekkość i rozbrajające wstawki komentujące to co się dzieje w filmie. Mimo ciężkiego hasła przewodniego, iż dążymy do samozagłady, które przyjęte jest spokojnie jako fakt Herzog lekko próbuje to zmiękczyć – Ci wariaci aktywiści próbują ratować planetę.
„Kim są operatorzy tych maszyn i co ich tu sprowadziło? (narrator)
-To długa historia(…) Zacząłem podróżować w wyobraźni o wiele wcześniej niż mogłem to robić naprawdę. Przygotowałem się umysłowo i psychicznie. Na zawsze pozostała mi fascynacja światem, który szczerze ukochałem. To silne uczucie mnie nigdy nie opuściło. (operator maszyny…)
– Jak to się stało,że spotkaliśmy się tutaj – na krańcu świata? (narrator)
– Wytłumaczenie jest dość logiczne. Przyjeżdżają tu ludzie, który przeszli niejako naturalną selekcję. Pragnęli przekroczyć nieznane granice mapy. I tu się spotykamy, w miejscu, w którym zbiegają się wszystkie linie mapy. Na południe od bieguna południowego nie ma już nic. Ludzie, którzy tu mieszkają to pełnoetatowi podróżnicy i pracownicy na pół etatu. Zawodowi marzyciele, którzy wiecznie bujają w obłokach i dzięki którym spełniają się wielkie, kosmiczne marzenia. Bo kosmos marzy naszymi marzeniami. Rzeczywistość tworzy się na wiele różnych sposobów – jednym z nich są marzenia.(operator maszyny…)”
37. Pod słońcem Toskanii (2003), reż. Audrey Wells
,,Pod słońcem Toskanii” opowiada historię pisarki,która ma dość życia w San Francisco i postanawia wyjechać do pięknej Toskanii…
Po prostu uwielbiam ten film, ten dom, ogród, krajobrazy. Piękną historię. Dolce vita!
38. Tamten świat samobójców (2006), Goran Dukić
Fantazja, dobra i zabawna ironia – po prostu świetny czarny humor. Film przypomniał mi świat w książkach Jonathanna Carrola.
39. Fambul Tok (2011), reż. Sara Terry
40. Prezydent nowej Atlantydy, The Island President (2011), reż. John Shenk
Dokument o prezydencie Malediwów. Mohamed Nasheed. O jego działaniach na rzecz ratowania zanikającej rajskiej wyspy. Malediwy leżą zaledwie dwa metry ponad powierzchnią poziomu morza i są zagrożone całkowitym zalaniem. Dlatego państwo to od lat zwraca się do największych i najpotężniejszych krajów świata o pomoc w ograniczaniu efektu cieplarnianego.
41. Solo(2008), reż. David Michod, Jennifer Peedom
42. Pukając do nieba bram (1997), reż. Thomas Jahn
43. Wszystko za życie (2007), reż. Sean Penn
To film przedstawiający historię Christopher’a Johnson’a McCandless’a, który marzył o ucieczce od cywilizacji, aby – jak Henry David Thoreau – żyć tym, co otrzyma od natury. Amerykański wędrowiec i pamiętnikarz. Zmarł w okolicach Parku Narodowego Denali po wielomiesięcznej samotnej wędrówce.
„Tak wielu ludzi jest nieszczęśliwych, a jednak nie podejmują żadnej próby by to zmienić, ponieważ przywykli do życia w pewności, konformizmie i konserwatyzmie, co może dawać poczucie spokoju umysłu, ale w rzeczywistości nie ma rzeczy bardziej niszczącej dla niespokojnego ducha niż pewna przyszłość.” – Christopher Johnson McCandless
„Zamieszkałem w lesie, albowiem chciałem żyć świadomie, stawiać czoło wyłącznie najbardziej ważnym kwestiom, przekonać się, czy potrafię przyswoić sobie to, czego może mnie nauczyć życie, abym w godzinę śmierci nie odkrył, że nie żyłem. Nie chciałem prowadzić życia, które nim nie jest, wszak życie to taki skarb; nie chciałem też rezygnować z niczego, chyba że było to absolutnie konieczne.” – Henry David Thoreau
44. Frida (2002), reż. Julie Taymor
Oglądałam ten film więcej niż 10 razy. Pierwszy raz niedaleko po premierze. Minęły lata, a soundtrack wciąż mam na starej płycie. Ta muzyka jest we mnie. Ta muzyka to jedna z najwspanialszych podróży mojego życia.
45. Jedz, módl się, kochaj (2010), reż. Ryan Murphy
„Drogi Davidzie, nie rozmawialiśmy jakiś czas dzięki temu mogłam pomyśleć. Powiedziałeś, że powinniśmy mieszkać razem i być nieszczęśliwi by być szczęśliwi. Kochałam Cię więc starałam się spełnić Twoją prośbę. Wczoraj znajomy zabrał mnie w niezwykłe miejsce, do mauzoleum Augusta. Zbudował je Oktawian August. (…) To jedno z najcichszych i najbardziej samotnych miejsc w Rzymie. Przez wieki miasto rozrosło się, ale mauzoleum pozostało cenną raną, zawodem miłosnym o którym nie chcemy zapomnieć. Nie chcemy zmian. Godzimy się na nieszczęśliwe życie, bo się boimy. Rozejrzałam się wokół, to miejsce tyle zniosło, było przerabiane, palone, plądrowane i znów odbudowywane. Uspokoiłam się. Może to nie moje życie jest chaotyczne, ale świat, i pułapką jest przywiązywanie się do niego. Ruina to dar. Ruina to droga ku przemianie. W mieście Augusta mauzoleum pokazało mi, że musimy być gotowi na niekończące się fale transformacji. Oboje zasługujemy na coś więcej niż bycie razem z powodu strachu przed zniszczeniem.”
46. Tsotsi (2005), reż. Gavin Hood
47.
Miłej podróży :)
Paula
P.
To jest to! świetny przewodnik po świecie filmu z gatunku przygoda.
Widze kilka obiecujacych tytulow, o ktorych istnieniu nie mialem pojecia. Bardzo dziekuje!
Cieszę się, że się przyda :)
Bardzo inspirujące (:
Dzięki za fajne podpowiedzi. Dodałabym do listy „Czekając na Jo” i” Into the wild”. No i mój jak zawsze ulubiony „Once”:)
Dzięki za polecenie ” touching the void” czyli na „Joe” :D „Into the wild” – jest na liście. „Once” nie udało się się dokończyć jeszcze. Dzięki!
Świetna sprawa – zestaw inspiracji do dalszych podróży, bodziec do poznawania świata.
Dzięki za to zestawienie, choć część z tych filmów już widziałem, to o wielu nie miałem pojęcia.
Super, dzięki!